28-skomentuj

<1>

2009-03-19 22:25:14
dla paru dolarow??? mam niezla emeryture ale mam to szczescie ze zyje,, kto ma 970euro z Was emerytury?

2009-03-19 12:08:28
Przeczytałam z uwagą Twoje wspomnienia,wojny zawsze były okrutne...pozostawiały po sobie zgliszcza,ale i zgliszcza w sercach ludzi,Ty sam najlepiej o tym wiesz...Pozdrawiam ,aby nigdy Cię szczęście nie opuściło Orionie

2009-03-08 11:18:15
Przeczytałam z wielkim zainteresowanie to co napisałęś Orionie - szczerze mówiąc czekałam na to popwiadanie , ale rozumiem tajemnica wojskowa kazała Ci milczeć .
Dziś piszesz i pokazujesz okrucieństwa wojny - mam nadzieję , że historycy przestaną zmieniać fakty .
Niech się świat dowie jaka to "misją pokojową " była inwazja żydów i amerykanów .
WOJNA jest WOJNĄ!!!

2009-03-07 18:53:06
kiedyś niszczyły ludzi zarazy teraz wojny, po co?miejsca wystarczy dla wszystkich.

2008-11-23 00:03:52
Jechałeś Orionie na tą okrutną wojnę.. może po to żeby dostać ...to ostrzeżenie, i napisać w internecie.. aby się inni opamietali, i nie pchal do cudzego kraju .. strzelać do mieszkających tam ludzi?Ta kulka co milimetry poleciała nad głową... to było tak ..jakby Ci powiedziała... idź sobie, do swojego kraju. Przecież byłeś żołnierzem.. pojechałeś albo dla dolarów albo dla adrenalinki.A walczyłes........ o wielkie dolary w postaci ropy.Napewno będziesz wsciekły na mnie .. ale ja zawsze piszę co myślę. Wybacz mi jeżeli Cę uraziłam. Mniemam ...jak ćię znam .. że się nie obrazisz. ale artykuł moim zdaniem jest nie tylko wstrząsający ..ale .. bardzo ciekawy..i świetnie napisany. Serdecznie pozdrawiam..


2008-11-22 19:33:36
Przeczytałem. Interesujące wspomnienie. Ale się do niego nie ustosunkuje, bo przyrzekłem sobie, ze w sprawach politycznych głosu nie zabieram......... Pozdrawiam autora.

2008-11-22 19:10:33
ciekawie opisane wspomnienia , dla paru dolarów można stracic zycie ,
kiedys to moze było pare dolarów teraz napewno wiecej .Ale nie tylko kasa jest magnesem który ciągnie zołnierzy w tak niebezpieczne miejsca pociąga ich adrenalina ,ciekawosc , chec sprawdzenia się ,w koncu sa zołnierzami.Koleżanki mąz zginął na misji ,i nie pomogły tłumaczenia by nie jechał , pojechał i nie wrócił ..los tak chciał ,ty miałes szczęście orion -zyczę ci długich lat zycia i zdrówka

2008-11-22 17:53:37
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam artykuł.............tak jak zytka poproszę o dalszy ciąg...........tak mało o tym wiemy, jedynie z przekazu medialnych są one bardzo wselekcjonowane i skąpe.

2008-11-22 13:34:34
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam Twój artykuł . Piszesz o przeżyciach własnych i najbliższego otoczenia . Wy tam byłiście z misja pokojową .
Jaki tragizm przezywali ludzie tam mieszkajacy , Zniszczono im domy , dobytek .
Zastanawiam sie wiele razy czemu Rządy do osiągnięcia swojego celu wciągają swój naród .??
Okres od II Wojny Światowej to okres ciągłych walk - czy nie można juz inaczej ??

Mam nadzieję , że wydarzenia te umiejscowiłam w dobrym czasie kiedy szukałam materiałow o wojnie w Bejrucie - jeżeli nie prosze o sprostowanie
...................................................................................................
przyjęto nazwę Pierwsza Wojna Libańska. Wojna rozpoczęła się 6 czerwca 1982 roku, od izraelskiej inwazji na południowy Liban. Rząd Izraela jako usprawiedliwienie agresji przedstawił ją jako odwet za zamach na izraelskiego ambasadora Shlomo Argova w Londynie (4 czerwca 1982). Zamach przeprowadziła Organizacja Abu Nidala z Libanu.

Izraelczycy rozbili siły OWP, wojska syryjskie i muzułmańskie oddziały libańskie, po czym otoczyli Bejrut. Dalsze starcia doprowadziły do eskalacji wojny domowej w Libanie, w którą zaangażowały się międzynarodowe siły pokojowe, Druzowie, Islamski Dżihad i Hezbollah. Wojna zakończyła się wyniku zawartego porozumienia, 10 czerwca 1985 na mocy którego wojska izraelskie wycofały się z Libanu. Jednak starcia w przygranicznej strefie bezpieczeństwa trwały jeszcze do połowy 2000.


2008-11-22 13:21:27
przeczytalam z dużym zainteresowaniem ...czy bedzie ciąg dalszy?