Szanowny Panie ,,Miki", bo nie wiem z kim koresponduję.
Widać wyraźnie, że nie macie argumentów, by wytłumaczyć sensownie porażkę z zespołem Gniewkowa. trzeba po męsku powiedzieć -po prostu- przegraliśmy, jak to będzie miało miejsce jeszcze wiele razy . taki jest sport. Raz się wygrywa, innym razem przegrywa. To w sporcie jest normalne, przekonacie sie o tym, jeżeli awansujecie go I ligi, bowiem tam wygranie meczu przez Wasz zespól na razie będzie graniczyło z cudem, bo tam nie ma słabych zespołów.
Panie ,,Miki" tekst przed napisaniem mojego komentarza przeczytałem dokładnie i nie mogłem pozostawić takiego steku nieprawdy bez komentarza.
,,Gwiazdorstwo", za jakich siebie uważacie, przynajmniej na razie Wam nie grozi, o to możecie być spokojni.
Pozdrawiam
Grzegorz Zybała
|