Nooo, to radość twoją muszę ukrócić. Programu tego jednak nie będzie, bo "Rzepa" i inni prawicowcy się rzucali, że Sierakowski jest skrajnie lewicowy (czyt. Leninowiec) i że telewizja publiczna to nie dla niego, więc zrezygnowano z koncepcji dania czasu antenowego redaktorowi Krytyki Politycznej. Przynajmniej w TVP...