Pamiętam jak kiedyś kończyłem pracę nad historią o jakimś statku z nielegalnymi imigrantami... aż tu jeden, a następnie drugi samolot uderzył w WTC. No i cały wysiłek do kosza. Na szczęście dla mnie: pozostałych tysiąc materiałów w miarę się udało, więc jeszcze mam pracę.

grunt to myśleć tylko o sobie. co za żenada !!!!

Witam, w odpowiedzi informuję, że wywiad był przeprowadzony osobiście w Krakowie. Pozdrawiam

Zdjęcia mogliście Kabłaka jakieś zamieścić. Ten wywiad był telefoniczny czy mailowy?

Mi się wywiad podobał Dużo wiadomości o pracy dziennikarza - to rzadkość. Leszek Kabłak wydaje się być bardzo otwartym człowiekiem, skoro na wszystkie pytania odpowiadał bez problemu. I ma poczucie humoru

Heh, dziennikarz, któremu nie zależy na karierze zawodowej? Niemożliwe...

Mizerny ten wywiad...

Bardzo ciekawy wywiad.