13.04.2007

<1>

2007-04-14 09:56:51
No tak. Pan Stanislaw opowiedział nam wiele ciekawych historii z życia wziętych, jego rad nigdy nie zapomnę :D

2007-04-13 22:34:58
No to zabieram się do OSTREGO komentowania. Tak, to była ciężka gra psychologiczna. A do mej przegranej przyczyniły się jeszcze obleśne widoki z okien :D, zresztą sam wiesz. Pozdro!!!

2007-04-13 22:33:10
Świete!!!!!!!!!!!! Prawie popłakałam się ze śmiechu :D Znając pojęcie i istotę ;) Twojego poczucia humoru, będzie tu się wiele działo =D pzodro;*

2007-04-13 22:32:38
dziękuję za pozdrowienia, i wzajemnie :D i no, miłej nocy :*

2007-04-13 20:50:03
Jak ja poszlam do odpowiedzi z PO to nic praiwe z tych nerwowo nie powiedzialam, a mimo to pan Stanislaw stwierdzil,ze moja odpowiedz mu sie spodobala. Moge Ciebie uspokoic... to nie bedzie ostatniraz, jeszcze przeciez bandazowanie;]

2007-04-13 20:35:00
hmmm no proszę , zaczynasz pisać bloga :)) ... muszę przyznać że jestem mile zaskoczona :) w szachy to też swojego czasu grywałam... może uda się nam kiedyś stoczyć małą partyjkę ;) pozdrawiam p.s. podziwiam za optymizm...ja niestety uważam, że życie jest zbyt niesprawiedliwe, żeby uznać je za piękne :/ buźka

2007-04-13 20:20:28
Dziekuje za pozdrowienia. Pan Stanisław.... jak mi bedzie go brakowalo w 2 klasie, kiedy juz nie bedzie PO, bo przeciez nikt inny nie jest takim bohaterem, co wszystko w zyciu przeszedl:D

2007-04-13 20:02:46
siemka!
Fajny blog! Fajnie, że sobie zrobiłeś :] Postaram się komentować, chociaz ty nie komentujesz mojego... Buziaki :*