Witam,
poszukuje dryjerów do hodowli, jeśli ktoś może sprzedać mi jakieś pary kosmate prosze o kontakt tel.605440472

Witam jestem młodym hodowca z Torunia.Hoduje własnie koroniarze barwnoogoniaste tzw;ogonki,ogoniaki,dryjery,czy też tryjery od 10lat posiadam gołębie w kolorach (czerwony,czarny,żółty i czekoladowy) Nalężę do Toruńskiego stowarzyszenia hodowców ponad 6lat.Chcąc wystawic te owo ptaki spotkalem sie automatycznie z dyskryminacja tej rasy ze to rynkowe buble,mieszance itd.zwatpilem i zrezygnowalem z tej opcji ale mimo to nie przestalem hodowac tych pieknyc bardzo madrych golebii...Spotkalem sie juz z wieloma teorami i tezami..Sam juz nie wiem..??Czy to Polska rasa czy jakas domieszka z mewki niemieckiej barwnoogoniastej.Ciezko tu w kujawsko pomorskiem o dobry material..tej rasy staram sie trzymac obecnego wzorca koroniarzy a golebie najdalej udalo mi sie sciagnac z Tczewa.Serdecznie Pozdrawiam hodowcow tej rasy i prosze o kontakt.Chetnie nawiaze ciekawe znajomosci z calej Polski ! gg:4799163 /kom;795933385

Niestety ostatnią parę sztołsów (dryjerów) złapał mi jastrząb.teraz już nie mam ani jednego koloru tych pięknych gołębi,no cóż takie jest życie.

Przepraszam za pomyłkę-proszę sobie wybrać jeden z tych 4 kolorów.

I na dodatek muszę powidzieć iż te gołębie są bardzo płodne i inteligentne,a co najważniejsze bardzo ginące.Moje sztołsy(dryjery) mają żabot,jasną brew,dziobek jak u mewki staroniemieckiej-czyli całkiem krótki i piękną koronę z rozetami.Jęzleli ktoś chce posiadać te ginące gołębie ,może sobie wybrać jeden z tych 3 kolorów i niech napisze do mnie na mój nr. gg 6668370.

To ja mogę powidzieć,że sztołsy(dryjery) hoduję już kilka lat i mam 4 kolory:żółty,czerwony,czarny i kawowy.Zapewne wielu z was nie widziało już dawno żółtych sztołsów,a kawowych może nigdy nie widzieliście.Na rzecz tej strony inetrnetowej mógłbym odstąpić piękna parkę sztołsów,komuś kto na tych gołębiach dobrze się zna i nalezy do jakiegoś Związku lub stowarzyszenia.Zapewne każdy z was widział tylko te 2 kolory,a ja mam,aż 4.

trzymalem dryliery 20 lat temu razem z bocianami,nabylem te ptaki od chodowcy ktury posiadal az 80 szt w 2 kolorach czarnym i czerwonym ale takim az wisniowym nie co teras spotykane wyblakle.mialy duze zaboty byly mniejsze od tych spotykanych teras na rynku a mieszkam na pomorzu.mialy jasne krutkie dzioby woskuwki mialy mocno przypudrowane,brew byla bialutka.korune mialy srednio wysoka muszlowata.piaknie lataly ten pan ganial je 2 razy cienie lataly 1-2 godz.piekny byl to witok durzego stada bialych golebi z kolorowymi ogonami' najladniej prezetowaly sie w sloneczny dzien.ja trzymalem je przes 2 lata potem musialem zlekwidowac chodowle z powoduw admistracyjnych.jako dziekawostke dodam ze byly to bardzo montre ptaki potrwily wrucic z odleglosci 30 kil ,Malbork-Elblak.przekonalem sie odym sam gdy je sprzedalem ,wiekszosc starych ptakuw powrucila po pul roku ale golebnika jusz nie bylo i polapali je inni chodowcy.najbardzej wytrwale sidzaly tydzen na dachu domu.od kilku lat szukam wlasnie tamtych starych drylieruw ale sa tylko z czerwonymi brwiami bez lub z bardzo malym zabotem i jakies duze. watbie ze sa jeszcze takie ptaki ale morze gdzes na wsiach u starszych hodowcuw jeszcze sa . pozdrowienia Grzegorz

Kolego Krzysztofie chciałbym zobaczyć twoje koroniarze barwnoogoniaste /Dryjery/ jeśli twierdzisz że wszystkie to mieszańce.Chciałbym wiedzieć jak ma wyglądać czysto rasowy koroniarz, może jest inny wzorzec ktory obowjązuje w PZHGR jeśli tak to sory ale nie jesteś w temacie.Jeśli tak lubisz pisać to proszę pisz wyrażnie i nie zjadaj liter.Koroniarze Barwnoogoniste hoduje kilkanaście lat i jeśli ktoś szuka wzorca to proszę zgłosić się do PZHGR lub kupić książke pt.Polskie Gołęgie Rasowe tam znajdziecie wzorce koroniarzyBarwnoogoniastych,Końcatych iSercatych.Z poważaniem

bardzo interesujaca wypowiedz. zawiera wiele ciekawych informacji, kture mogą się przydac w procesie ratowania tego gatunku.Mam nadzieję ze się panu powiedzie

Gratuluje zapału i chęci w hodowli ginacych ras. Ok 30 lat hoduje gołębie w Warszawie. Jak byłem małolatem uczył mnie pewnych zagadnień gołebiarskich staruszek mieszkający w sąsiedztwie, pamiętam że zawsze miał dryjery (w trzech kolorach, z biała brwią bez kosem i ze składem tzw Łódzkim) te gołębie chętnie latały,
bez problemów rwały się ze ścinek z sąsiadami i odnajdywały swoją budę.
Niedawno chciałem kupić 2 pary dryjerów, bo hoduję turczyny i widyny we wszastkich kolorach, ale na targu w Warszawie były tylko namiastki dryjerów które pamietam z dzieciństwa. Może kiedyś trafie na takie jakie kiedyś hodowano . Pozdrawiam.

Zgadzam sie z kazdym slowem napisanym w artykule. Ptaki o których pan mówil wystepuja również w Kielcach. Można je spotkac na targu w Busku. Nazywane są Weneckimi, ale niewatpliwie sa to te same ptaki, które pan opisuje.Gdyby takich ludzi było więcej jak Pan, wiele rdzennie polskich ras nie odeszło by w zapomnienie.

Witam serdecznie. Hoduje dryjrry(sztosy ,weneckie) od kilku lat, posiadam w swojej hodowli dryjery z roznych czesci Polski i trzeba przyznac ze kazdy egzeplarz ma znaczace roznice. Dryjery zakupione w okolicach Starachowic posiadaja czerwono-krwista brew zas zakupioe w okolicach Radomia posiadaja brew znacznie bledszą,zaznacze ze maja podobna figure i postawe. Bedąc na giledzie w Płonsku widzialem dryjery o jasnej brwi i calkowicie innej figurze (wysoka, smukła). Wiec pytanie jak powinien wygladac prawdziwy "dryjer" jak nigdy nie był ustalony na tego gołebia wzorzec.Co region to inne upodobanie co do wygładutego gołębia. Pozdrawiam

Bardzo ciekawa wypowied!!! ratuluje i czekam na kolejne. Warto w ramach SOSu zająć się tą rasą.