Nie wiem, kogo nazywasz egoistą - siebie czy mnie. Jeśli siebie - zupełnie nie rozumiem. Wydaje mi się naturalne, że piszemy o tych, z którymi spędzamy czas, których lubimy, szanujemy, etc. Nie wiem też, który akapit masz na myśli - czy ten, który Ci tłumaczyłam, czy ten zupełnie ostatni, zupełnie króciutki. W obu jednak przypadkach nie zgodzę się, że kiedykolwiek pisałam coś innego, mogłam co najwyżej nie pisać w ogóle..
I nie oczekuję, że za każdym razem będziesz mi stawiał piwo. Nie chciałabym, aby spotkanie ze mną wiązało się z nerwowym zaglądaniem do portfela. Bo nie to jest najważniejsze przecież...
A 'kożuch' pisze się przez 'ż' ;p.
|