Dotykiem ust, swą miłość malujesz...
Pieszczoty rąk mych, rozkosz czujesz...
Muzyka gra w duszy namiętnie...
Tańczymy w uścisku tym, niepamiętnym...
Budzę się znów z uśpienia, z niemocy...
Kiedy przychodzisz do mnie, tej nocy...
I tylko się liczy ten taniec świetlisty...
Co oczy oślepia swym blaskiem przejrzystym...
Chcę być z Tobą jedno uderzenie serca,
Czuć Twe dłonie na mym ciele,
Smakować Twoją obecność przez jedną sekundę i wieczność....
Zapamiętać Twą twarz,każdy szczegół,
I słowa szeptane w ciemność..
I obietnice ...bez pokrycia.