Był z Pana fajny radiowiec. Ale jako prezenter Poranka TVN24 - rewelacja. Oczywiście nie wszyscy zaakceptowali ten swoisty sposób prowadzenia, tj. chodzenie/bieganie po studiu, żarty i rozmowy z innymi dziennikarzami. Ale ja ten styl bardzo polubiłam. Ten luz, swada i swoboda - dla mnie bomba. Oglądając Pana poranny program nieraz odnoszę dzięki Panu wrażenie, że jesteście wszyscy przyjaciółmi "oglądacza". Nowatorski sposób "prezenterki" , który Pan zaproponował spędza mi sen z powiek. Dosłownie. W rozumieniu: ja śpioch okrutny, włączam TV już o 5.30, zeby posłuchać wiadomości, sprawdzić co tam panie w polityce, wysłuchać pogodynki. No i wiedzieć, co tam prasa nowego podała lub skomentowała. I tak powoli budzę się w dobrym nastroju, aby o 6.15 wstać i szykować się do ulubionej pracy. Pozdrawiam i życzę sukcesów.
|