40

<1>

2006-10-06 22:09:37
No wiecie. Taki jest problem. Lepiej nudne kazanie niż jeszcze nudniejszy list, co w naszej parafii jest już kompletną rutyną.

2006-10-05 18:20:32
Sprawa jest prosta. Po pierwsze: Pisze bo jestem niezwykle szczęśliwa i mile zaskoczona iż natrafiłam na klub o takiej tematyce. Po drugie: Chyba przyszłam się tu wypłakać. Miałam nadzieję znaleźć tu ludzi którzy mają takie ideały jak ja. Którzy mają swoje wierzenia. Którzy nie żyją tylko dla idiotycznej przygody. Nie wiem kto prowadzi ten klub, ale mam nadzieję, że znalazłam ludzi którzy umieliby mnie zrozumieć. Tak naprawdę to nie wiem po co to napisałam. Z całego serca popieram działalność tego klubu! To chyba tyle… Pozdrawiam :*



2006-10-04 22:08:42
Pierwszy raz trafiam na bloga chrześcijańskiego i bardzo wam za niego dziękuje... tak ważne jest propagowanie naszej wiary..które , o zgrozo zaczyna mieć coraz więcej przeciwników sama żyje w społeczności raczej nie katolickiej nazywanej nowoczesną ja bardzo dziękuje za taką nowoczesność..
a co do kazań do odniose się do wcześniejszego komentarza że kiedyś mnie także bardzo raziło to że księża tak często nie trafiają w rzeczywistość.. ale teraz stwierdzam że to nieprawda trzeba tylko chciec słuchać a usłyszy się to co ważne...

2006-10-04 14:24:24
No cóż. Długie kazania. Mnie kiedyś to irytowało. Były dla mnie nudne ... Ale nie zawsze tak było. Teraz bardziej się skupiam na kazaniu i wschłuchuje. Każde słowa do mnie docierają. A kazanie powinno tłumaczyć jak nalezy postepować w życiu by byc dobrym i zasłużyć na życxie wieczne - Pan Jezus w Ewangelii wszytsko nam to tłumaczy, a ksiądz jest przekaźnikiem. Moim zdaniem to nasz stopień wyobrażenia, wsłuchania i wiary czyni nawet najnudniejsze kazanie bardzo ciekawym.
Pozdrawiam