Potter

<1>

2008-02-14 19:57:10
Hmm... Nie zgadzam się z nimi, nie odczuwam jakoś chęci do wykrzykiwania Ave Satan, gdy czytam Harry'ego Potter'a.

2006-09-09 11:19:41
Mam wrażenie, że to rodzaj zboczenia zawodowego - psychiatra wszędzie widzi choroby, a egzorcysta złe duchy. Niestety, głupota ludzka nie zna granic i nie wiem, czy książeczki pokroju Pottera nie są argumentem za zainteresowaniem się magią na serio - a to już nie jest dziecinna zabawa. Tak samo nie wiem, czy książki fantasy nie przyczyniły się do popularyzacji neopogaństwa. Ludzi naprawdę w dziwne rzeczy potrafią uwierzyć, średnio czy więcej inteligentnemu nie przyjdzie do głowy, co odpowiednio podatny z tego wyciągnie!

2006-09-09 09:30:34
Wiecie co? Osobiście uważam że Harry Potter to dziecinna książeczka dla małolatów, które się boją duchów, ale to jest moja własna opinia. Jako że dobrze się ją czyta i o ile nie traktuje się tych głupot poważnie to można powiedzieć że jest fajna. Jeszcze się chyba nie zdarzyło żeby jakiś chłopak wyskoczył przez okno z miotłą przyszytą do tyłka, tylko po to żeby być Harry Potter? Przecież książki fantasy czyta się jak fanfasy i o tyle to może być przyjemne że odrywasz się od rzeczywistości. Nic przeciwko temu nie mam, bo to i tak lepsze niż komputer.
A kościół nie jest wcale tak głupi jak Wam się wydaje!

2006-09-08 21:16:20
Ech... Jak dla mnie to Kościół "lekko" przesadza z tymi wszystkimi książkami. Jaki zgubny wpływ może mieć Potter? Chyba nikt nie zacznie się rzucać z miotłą z balkonu. Może moja wyobraźnia jest ograniczona, ale nie wiem, jak ktokolwiek może potraktować magię przedstawioną w Potterze poważnie. I nie potrafię doszukać się w tych książkach pochwały satanizmu.

2006-09-07 19:47:51
ale w dzisiejszych czasach bardziej sie liczy zarobic pieniadze na ksiazce (a zeby to zrobic trzeba zrobic jak najwiecej szumu wokol jej i na wszelkie sposoby przyciagac potencjalne portfele) niz poprzez literature wzbogacic czlowieka. i to zaczyna przypominac mi podanie narkotyku komus a potem, potem kazdy wie. dobre nie dobre, kazdy to ocenia po swojemu, ale trzeba zawsze uwazac, nie pozwolic się zniewolic. tak srednio na temat powiedziałem.
a jezeli rzeczywiscie tak rzadko inni daja notki, to moje gratulacje i do dalszego prowadzenia klubu.

2006-09-07 18:03:52
Ja bardzo lubię Pottera i nie mam nic przeciwko czytaniu tego. To tak jakby nam zabronili czytac baśnie Andersena, bo tam też jest magia itp. Przecież większośc ludzi wie, że to fikcja i nie rozumiem tych ataków na Rowling i jej książki.
Pozdrawiam...

2006-09-07 17:55:35
Hej i chcę ci powiedzieć, że tylko ty prowadzisz tak sumiennie klub bo nikomu się nie chce dodawać w ogóle notek

2006-09-07 17:53:04
No ja uwielbiam Harry'ego Potter'a ale nie traktuje go jak Boga, albo nie wiadomo co, ani nie żyje tą książką chodzę do Kościoła i wierzę tylko w jednego Boga, ale każdy człoweik może inaczej interpretować takie książki, zwłaszcza dzieci :/

2006-09-07 10:59:52
Moje odczucia się doskonale zgadzają z psihae, może o tyle mniej, że nie znam się na sataniźmie. Zawsze była to dla mnie taka ot bajeczka, dobrze się czyta (tak, przeczytałam wszystkie). Tyle, że kiedy dowiedziałam się, że kościół scjentologiczny (oni siebie nazywają Kościołem, nie wiem, czy w tym miejscu wypada używać tej nazwy) klu swojej ideologii zaczerpnął z... książki science fiction (!), to się zaczynam zastanawiać. Być może naprawdę jest sporo ludzi, którzy, zachęceni opowieściami o szkole magii, zaczną się magią interesować. Zaś magia według chrześcijan jest co najmniej paskudnie niebezpieczna i grozi szybkim opętaniem (wierzycie w magię, a nie wierzycie w opętanie?)

2006-09-06 22:05:01
Bo niektórzy bez zastanowienia się chyba wpisali.. żeby być w większej liczbie klubów... :/
Może jak wykupię reklamę VIP to coś ruszy.. problem, oczywiście, z kaską Czekam na następne doładowanie i.. no, zobaczymy..
Ale postaram się sam coś wygłosić w sprawie Pottera
Pozdrawiam wszystkich czytających

2006-09-06 19:44:41
tylu klubowiczów i nikt nie komentuje : / hyhy....

2006-09-05 19:59:31
szatan... nie szatan... jak to jest? "zawierają wiele pozytywnych odniesień do satanizmu oraz oparte są na mylnym rozróżnieniu magii białej i czarnej." no cóż, gdybym był satanista to teraz bym sie obraził, bo jak pewnie mało kto wie, jest tyle form satanizmu ile jest ludzi wyznających go, a więc satanista wcale nie musi wierzyć w magie, wcale nie musi jej rozdzielać na bialą czy czarną. satanista nawet nie musi wierzyc w szatana. ale pomijając to...
a Czy ta książka rzeczywiście opowiada o harrym szatanie i czy naprawde zło wpaja w ludzkie serca? sam nie czytałem, ale moja siostrzyczka przeczytała kilka ksiazek o nim i mowi ze jest to poprostu dobra bajka, coś jak serial. a ze czary duchy itd? no cóż... na literature fantasy tez się kościół burzy. moim zdaniem problem jest w tym czy ludzie czytający pottera wiedzą, że czytaja jedynie historie zmysloną przez babe z Anglii. gdy mówią ze jest to sama w sobie zła książka to jest to smieszne, a bajki o rycerzach smokach, gadających misiach, kopciuszkach i 7 krasnolódkach są ok , zdrowe dla dzieciecego umysłu? mnie sie jedynie nie podoba ta cała "świętość" wokol tej książki, nie przesadzajmy, to tylko zmyślona historyjka. zamiast od szatanow wyzywac powinno sie uzmyslowic dzieciom ktore to czytaja ze to tylko fikcja i poza ta ksiazka pokazac inne, bo wiele ludzi czytajacych pottera nie przeczytalo zadnej innej książki. zonk.