Stój Klijencie Ewentualnie Poproś
To ,jakże wymowne zdanie z kabaretu Tej , jak widać nie straciło na ważności. Pewne pokolenie przyzwyczajone do otrzymywania odrzutów z eksportu , zatraciło zdolność dopominania sie o swoje czyli czyste szklanki i niepoobijane jabłka. Niestety to samo pokolenie wykarmiło na swej piersi, opisane w tym felietonie(?!? - zdecyduj sie na jeden gatunek) Anie , Kasie czy inne panie bufetowe, które czując przepełniającą ich włądzę ( Stój klijencie..) nie potrafią dostrzec po drugiej stronie kasy człowieka tylko jego portfel... I tak źle i tak nie dobrze.Kłócący sie o wszystko klijent wywołuje mordercze instynkty, a klijent - potulna owieczka, wywołuje litość..więc co by tu zrobić?? Przychodzi mi do głowy tylko jedna odpowiedź...troszkę więcej ludzkiej życzliwości...